Informacja prasowa
31.03.2008
Technopol/Rogula Rally Team po Rajdzie Warszawskim
Reprezentujący
wydawcę znanej serii krzyżówek “100, 200, 300, 400, 500 oraz 1000
Panoramicznych” zespół rajdowy Technopol/Rogula Rally Team
zaliczył udany występ w 34. Rajdzie Warszawskim. Na
podwarszawskich trasach załoga Piotr Rogula/Marek Kaczmarek
wywalczyła 20. miejsce w klasyfikacji generalnej i 12. w klasie
A7. Czasy uzyskane na poszczególnych odcinkach specjalnych
potwierdzają coraz lepszą dyspozycję zespołu i tylko niewielki
pech odebrał szansę na uzyskanie znacznie wyższej lokaty.
Mimo dość niepewnej pogody na pierwszą pętlę załoga postawiła na
opony typu "slick". Wybór ten zdecydowanie się opłacił, pozwalając
na uzyskanie na dwóch pierwszych odcinkach kolejno 20. i 16.
czasu. Jedynie częściowo mokry OS3 Maciejowice został zakończony
na 24. pozycji. W rezultacie na drugą pętlę załoga wyjeżdżała na
20. pozycji. Postępujące zachmurzenie skłoniło tym razem zespół do
zastosowania zestawu dociętych "slicków" oraz opon deszczowych na
zapasie. Jednakże i druga pętla została rozegrana w podobnych
warunkach pozwalając uzyskać 16. czas na OS 4 oraz 5 i taką też
pozycje w klasyfikacji generalnej. Dopiero 27. czas na znów
wilgotnym OS6 zepchnął zespół na miejsce 19.
Tuż po wyjeździe z serwisu na tym samym zestawie kół załoga
napotkała na deszcz. Niestety chęć wymiany przednich opon na
deszczowe przed OS7 została powstrzymana przez oberwaną nakrętkę
koła uniemożliwiającą jego odkręcenie. Tym sposobem załoga
zmuszona została do walki o utrzymanie się na śliskiej drodze,
skutkiem czego były dopiero czasy 42. i 46. na OS 7 i 8. Podczas
serwisu przed ostatnim odcinkiem na szczęście udało się uporać ze
śrubą i zastosować opony deszczowe, co pozwoliło po raz kolejny
uzyskać 16. czas na OS9 Bemowo. Tym sposobem zespół szczęśliwie
dowiózł 20. pozycję do mety, pozostając jednakże z lekkim
niedosytem.
Piotr Rogula: Przede wszystkim jestem bardzo zadowolony,
że udało nam się osiągnąć metę bez żadnych strat sprzętowych.
Przed startem byliśmy mocno nastawieni na walkę i myślę, że
pokazaliśmy to na odcinkach. Dobre czasy pozwoliły nam zdobywać
pozycje pomiędzy znacznie mocniejszymi autami, co jest dla nas tym
bardziej satysfakcjonujące. Szkoda, że całą walkę zniweczyła
kuriozalna usterka nakrętki koła, bo była duża szansa na załapanie
się do pierwszej dziesiątki, a może nawet na pierwsze punkty.
Niemniej z występu jesteśmy zadowoleni i cieszymy się, że wreszcie
udało się dopracować sprzęt, który w większości sprawował się
niemal bez zarzutu. Nasza jazda również jest coraz bardziej
agresywna, co stanowi świetny prognostyk przed kolejnymi
występami. Dziękujemy kibicom za wspaniały doping i zapraszamy na
kolejne eliminacje.
Marek Kaczmarek: Pierwszy tegoroczny start za nami. Plan
dojechania do mety powiódł się w 100%. Walka na trasie była
zacięta i mam nadzieję że widowiskowa. Niestety deszcz, a może
nawet nie deszcz, a problemy ze zmianą kół przed deszczowymi
oesami uniemożliwiły nam walkę o wyższe pozycje. Do 7 oesu było
super i ciągłe zbliżanie się do "10" generalki. Czasy na oesach
podobne w pierwszym i drugim przejeździe. Jazda praktycznie bez
większych błędów. Potem zmiana pogody (na którą notabene byliśmy
przygotowani), problemy z odkręceniem koła zepchnęły nas na dalszą
pozycję. Cała wypracowana misternie przewaga legła na 2 ostatnich
oesach. Bemowo to już można rzec formalność - byle dojechać do
mety. Jak zwykle już wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski i na
rajdzie Krakowskim nie popełnimy takiego błędu. Dziękujemy
wszystkim naszym sponsorom i serwisowi za ogromne zaangażowanie i
do zobaczenia na Rajdzie Krakowskim.