Rajdowa Szkoła Jazdy KIELCE | Najlepsza zdawalnosc WORD Kielce | Prawo Jazdy w Kielcach przez internet | Nauka Jazdy kat. A, A1, A2, AM, B, B1 | Prawojazdy od 14 i 16 lat na motor, motocykl, quad, motorower |

9 czerwiec 2009

Egzamin na prawo jazdy: lifting czy rewolucja?
Zaczynają obowiązywać nowe zasady egzaminowania kierowców. Szybciej przystąpimy do egzaminu, jazda po mieście nie musi już trwać 40 minut, wskażemy mniej elementów auta. Przed wakacjami rząd zajmie się resztą zmian. Czego się spodziewać?

Ostatnie lata w przepisach egzaminowania kierowców to pojawiające się co rusz nowe pomysły zmian. Zdający są już m.in. nagrywani, muszą sprawdzać stan techniczny auta, a potem przez 40 minut wykazywać się umiejętnością jazdy po mieście. Cel jest szczytny: zwalczyć korupcję w ośrodkach egzaminowania i wykształcić sprawnych kierowców. Niestety przez kolejne rozbudowy egzaminu zamiast przepisowych 30 dni na możliwość zdobycia prawa jazdy trzeba było czekać nawet dwa miesiące. A jeśli zdającemu powinęła się noga, kolejne dwa. Ośrodki egzaminowania kierowców zaczęły bić na alarm, bo przez rozrośniętą formułę egzaminów trzeba było je przeprowadzać nawet wieczorami. - Nowe przepisy, które zaczynają obowiązywać od 9 czerwca, sprawią, że ta sytuacja się zmieni - mówi Andrzej Bogdanowicz, dyrektor departamentu transportu drogowego Ministerstwa Infrastruktury.

Po miesiącu na egzamin

Jeżeli zdajemy na prawo jazdy pierwszy raz, zgodnie z nowymi przepisami na egzamin nie powinniśmy czekać dłużej niż 30 dni. Taki termin od daty złożenia wniosku narzuca na ośrodki egzaminowania obowiązująca ustawa o kierujących pojazdami, a Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego (WORD-y) powinny tego okresu dotrzymywać wobec wszystkich zdających. Ale przy dotychczasowej formule egzaminu, sporej liczbie zdających i nieproporcjonalnie mniejszej liczbie egzaminatorów, taki termin był praktycznie nierealny. Dobra wiadomość dla zdających po raz pierwszy to zła dla tych, którzy pierwszy egzamin obleją. Takie osoby na kolejny egzamin poczekają dłużej niż miesiąc.

Koniec 40-minutowej męki po mieście

Egzamin z jazdy po mieście trwał każdorazowo 40 minut. To mniej więcej tyle, ile przy sprzyjających warunkach zajmuje podróż z Bydgoszczy do Torunia albo z Wrocławia do Legnicy. I to bez szaleństw! Ale mimo że zdający wcześniej wykazał się właściwym prowadzeniem auta i wykonał wszystkie niezbędne elementy, musiał jeździć tak długo, aż skończył się wymagany czas. Taka konieczność wywoływała dodatkowy stres, co często kończyło się głupim błędem w ostatnich minutach jazdy. Co ważniejsze, niepotrzebnie wydłużała czas egzaminu. - Obecnie jeśli egzaminator już po 25 minutach przetestuje wszystkie umiejętności zdającego i uzna, że należy mu się prawo jazdy, może wcześniej zakończyć egzamin. Wystarczy, że kandydat udowodni w tym czasie, że umie jeździć - mówi Bogdanowicz.

Stan techniczny wyrywkowo

Samodzielna kontrola stanu podstawowych elementów auta to ważna umiejętność. Przede wszystkim z uwagi na bezpieczeństwo. Dlatego swego czasu na egzaminie pojawił się obowiązek wskazania m. in. zbiornika oleju, płynu chłodzącego, hamulcowego, do spryskiwaczy i opisania, za pomocą jakich przyrządów albo wskaźników należy sprawdzić ich poziom. Trzeba było też skontrolować działanie klaksonu, świateł i kierunkowskazów. Wszystko to zabierało sporo czasu. Teraz z listy części auta, które trzeba umieć zlokalizować i sprawdzić, kandydat na kierowcę będzie losował dwie, a na ich wskazanie i opis będzie miał 5 minut. Losowy system oznacza, że zdający będą musieli być przygotowani na wskazanie wszystkich części. Przyspieszy to jednak znacznie przebieg egzaminu. - Jeśli ktoś pomyli się ze wskazaniem jednej z wybranych części, egzaminator uzna to za pierwszy błąd. Zdający będzie losował jeszcze raz dwa podzespoły auta - mówi Bogdanowicz.

Obowiązkowe prawko na quady i skutery

Jednym z najchętniej oczekiwanych prezentów na komunię jest quad albo miniskuter. Jeśli zmiany do ustawy o kierujących pojazdami przyjmie Sejm (ma się nimi zająć przed wakacjami), dzieci będą musiały zapomnieć o wymarzonych pojazdach. To dlatego, że w projekcie ustawy jest wyraźny zapis, który określa, że motorower to pojazd zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności nieprzekraczającej 50 cm sześć. lub silnik elektryczny o mocy nie większej niż 4 kW (czyli ok. 5,5 KM). Konstrukcja takiego pojazdu musi dodatkowo ograniczać prędkość jazdy do 45 km/godz.

Quady z kolei podzielono na dwie grupy. Te cięższe zaliczono do "czterokołowców", czyli "pojazdów samochodowych przeznaczonych do przewozu osób lub ładunków, z wyłączeniem samochodu osobowego, ciężarowego i motocykla, którego masa własna nie przekracza 550 kg". Lżejsze quady należeć będą do czterokołowców lekkich, czyli "mniejszych czterokołowców, których masa własna nie przekracza 350 kg, a maksymalna prędkość konstrukcyjna nie przekracza 45 km/godz.".

W praktyce wejście takich zapisów w życie oznacza, że zarówno na skutery, jak i na quady obowiązkowe będzie posiadanie prawa jazdy. I właśnie w zakresie kategorii prawa jazdy i granic wieku czeka nas najwięcej zmian.

Nowe kategorie, inny wiek

Najwcześniej na prawo jazdy będzie można zdawać już w wieku 14 lat. Ale do zdobycia będzie tylko prawko kategorii AM, które uprawni 14-latków jedynie do jazdy motorowerami. Po 16. urodzinach możemy się starać o prawo jazdy kategorii A1 i B1, które umożliwi dosiadanie np. quada albo motocyklu o pojemności nie większej niż 125 cm sześć. Zmian nie będzie w przypadku aut osobowych i najpopularniejszej kategorii B. Nadal, żeby zostać kierowcą auta, trzeba skończyć 18 lat. Zła wiadomość czeka jednak fanów jednośladów. Po 18. urodzinach będą oni mogli zdawać jedynie na prawo jazdy kategorii A2, czyli na motocykle o mocy nie większej niż 35 kW (47,6KM) i stosunku mocy do masy nie przekraczającym 0,2 kW/kg; oraz trójkołowce o mocy maksymalnej 15 kW. O jeździe na najmocniejszych modelach ścigaczy i chopperów możemy zacząć myśleć dopiero w wieku 20 lat, jeśli od dwóch lat będziemy posiadaczami prawa jazdy kat. A2; albo dopiero w wieku 24 lat, jeśli wcześniej nie jeździliśmy na motocyklu.

Ograniczenia wiekowe czekają też kandydatów na kierowców ciężarówek i autobusów. Żeby zasiąść za kierownicą tych wielkich pojazdów, trzeba skończyć odpowiednio 20 lat na prawo jazdy kat. C i 24 lata na prawo jazdy kat. D.

Egzamin z teorii też się zmieni

Zamiast wkuwania na pamięć testów wielokrotnego wyboru musimy się przygotować do wirtualnych symulacji na egzaminie. Na ekranie pojawią się pytania generowane w czasie rzeczywistym do konkretnej sytuacji. Podobnie, jak podczas jazdy, tu też będziemy mogli wybrać tylko jedną odpowiedź. Czasu nie będzie wiele, bo tylko 30 sekund na każde pytanie. Jeśli nie zdążymy z odpowiedzią, pytanie przepadnie i nie już nie da się do niego wrócić. Zwiększy się też baza pytań, a testy przestaną być ogólnodostępne.

Po egzaminie okres próbny

Zanim z prawem jazdy kategorii B w stu procentach będziemy korzystać z uroków jazdy samochodem, od dnia wydania dokumentu czekają nas dwa lata okresu próbnego. Przez pierwszy rok nie będziemy mogli pracować jako kierowcy ani wykonywać osobiście działalności gospodarczej polegającej na kierowaniu autem. Dodatkowo mamy obowiązek oznakować samochód z tyłu i przodu białą naklejką z zielonym liściem klonowym. Na tym zmiany się nie kończą. Jeśli w przeciągu tych dwóch lat zdarzy nam się dwukrotnie złamać przepisy, co potwierdzi m.in. prawomocny wyrok sądu albo mandat karny, dwa lata okresu próbnego wydłużą się o kolejne dwa! Skierują nas też na badania psychologiczne i kurs reedukacyjny. Za douczanie trzeba będzie zapłacić do 200 zł! Na wizytę w gabinecie psychologa i szkolenie w WORD mamy miesiąc. Jeśli tego nie zrobimy albo nie dostarczymy staroście w terminie odpowiednich zaświadczeń, prawo jazdy zostanie zatrzymane. Podobnie, jeśli w okresie próbnym dopuścimy się trzech wykroczeń.

24 punkty na koncie

Dobra wiadomość odnośnie zmian dotyczy punktów karnych. Jeśli pierwszy raz uzbieramy ich komplet, zamiast utraty prawa jazdy czeka nas kurs reedukacyjny i badania psychologiczne. Potem według przepisów przez pięć lat musimy uważać, żeby ponownie nie przekroczyć limitu 24 punktów karnych. Bo w takim przypadku stracimy prawo jazdy.

Internetowe OSK

Ciekawie zapowiada się przepis o szkoleniu przez internet. Projekt przewiduje, że aby wziąć udział w części teoretycznej kursu, nie trzeba ruszać się z domu. Wystarczy, że ośrodki szkolenia kierowców spełnią określone warunki do przeprowadzenia kursu (wykładów) z wykorzystaniem technik komputerowych. Oczywiście naszą znajomość przepisów zweryfikuje obowiązkowy egzamin wewnętrzny. Jeśli go nie zaliczymy, zostaniemy odesłani na dodatkowe wykłady. Obowiązkowy egzamin wewnętrzny czeka nas również z jazdy autem. Jeśli i tu zawalimy, nie obejdzie się bez dodatkowych godzin w "L"-ce.

Prawo jazdy tylko okresowe

Maksymalny okres ważności prawka wyniesie 15 lat. Dotyczy to kategorii: AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T, chyba że lekarz doszuka się uszczerbków w naszym zdrowiu i okres 15 lat skróci. Badania przeprowadzane będą w formie ankiety. Uwaga! Jeśli w niej nazmyślamy albo zataimy ważne informacje na temat zdrowia, zostaniemy pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Kierowcy większych pojazdów - czyli kategorii: C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D, lub D+E - będą musieli odnawiać prawo jazdy co pięć lat! A droga do przedłużenia ważności dokumentu nie będzie łatwa. Kierowców czekają obowiązkowe badania psychologiczne. Dopiero po przedstawieniu orzeczenia lekarskiego i psychologicznego prawo jazdy zostanie przedłużone.

Wszyscy z nowym plastikiem

Nowe prawo jazdy będzie miało formę karty i zostanie wyposażone w mikroczip. Właściciele praw jazdy wydanych wg starych przepisów nie mają się jednak na razie czego obawiać. Wymiana dokumentów na nowe ma się odbywać zgodnie z harmonogramem, który określi minister transportu. Ma on na to czas do 2033 roku.

Kiedy zmiany?

• 9 czerwca - wchodzą w życie zmiany dotyczące egzaminu praktycznego: czasu jazdy po mieście, elementów sprawdzania stanu technicznego auta i terminu oczekiwania na egzamin

• przed wakacjami - rząd ma zakończyć pracę nad resztą zmian, a projekt ustawy ma trafić do Sejmu. Tu wszystko zależy od pracy posłów i ilości poprawek

• koniec roku 2009 - jeśli szybko uda się wprowadzić poprawki, część przepisów do tego czasu zacznie obowiązywać, oprócz m. in. nowych kategorii, które wiążą się z przygotowaniem nowych wzorów dokumentów. Te zmiany najwcześniej wejdą w życie w przyszłym roku.

Marek Konkolewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji:

Projekt nie przewiduje obowiązkowych badań psychologicznych dla wszystkich kierowców. Teraz przechodzić je muszą kandydaci na instruktorów nauki jazdy, kierowców pojazdów uprzywilejowanych albo kierowcy, którzy uczestniczyli w wypadku, gdzie ktoś zginął lub został ranny. Warto byłoby jednak sprawdzić predyspozycje psychologiczne młodych kierowców, zanim wyjadą na drogi.

Prof. Piotr Kruszyński z Wydziału Prawa i Administracji oraz Instytutu Prawa Karnego Uniwersytetu Warszawskiego:

Wprowadzenie okresu próbnego to dobra zmiana. Otrzymujemy prawo jazdy, ale to nie oznacza, że umiemy świetnie jeździć i zachowywać się na drodze. Dlatego powinniśmy jeździć ostrożniej i bardziej uważać. Podobne okresy próbne sprawdzają się w innych naszych dziedzinach życia. Po studiach np. otrzymujemy dyplom i tytuł, ale również nie mamy doświadczenia. Dlatego czekają nas dodatkowe praktyki, staże, aplikacje. Dzięki nim dopiero nabieramy wprawy i stajemy się pełnowartościowymi pracownikami. Cieszy mnie, że to samo będzie dotyczyć teraz kierowców.

źródło: Gazeta Wyborcza

 
© Rajdowa Szkoła Jazdy
25-620 Kielce, ul. Kolberga 4, tel: 888-111-008, 888-111-012
RAJDOWA SZKOŁA JAZDY w Kielcach: najlepsza Nauka Jazdy, egzamin WORD Kielce, kursy na Prawo Jazdy kategorii A i B, swietokrzyskie i kieleckie szkoly jazdy, prawojazdy kat. A i B na motor, motocykl, quad, 16 lat, egzaminator, prawko